Siedzę sobie jako zwykle w Trybunalskiej na spóźnionych imieninach, piję kawę, oglądając Europejski Festiwal Smaku
Bo jest
Rozmawiamy, nic się dzieje
Ale co mnie kutwa podkusiło, żeby wspomnieć o mowie Dudy z pogrzebu Inki i Zagończyka, to nie wiem
Pusty łeb
Chyba się zaczęło od konotacji kumpla na temat braku dotacji Nowobogackich na rozmaite inwestycje kulturalne
No to mówię : - to nie dziewiętnasty wiek i nie hegemonia ewangelików u nas, co to mają dobroczynność i sponsoring wpisaną w swoją religię i świadomość. To kwestia wychowania.
Bo jak pięknie np Duda wspomniał - to wychowanie sprawiło, że honor, godność, patriotyzm tak ważne ongiś było
Czyli wychowanie to podstawa
Co mnie podkusiło z tymi moimi durnymi dywagacjami???
Spurpurowiał
Uniósł się dosłownie i w przenośni, i krzyczeć zaczął coś o zakłamywaniu historii
Kutwa....A cóż ja za znajomych mam????
Pusty łeb
Jakieś czerwone barachło wykrzykuje mi nad głową, no to mówię :
- Przymknij się, bo mi kawę psujesz i energię mi zabierasz
I się zabrałam
Dosłownie i w przenośni
Nie będzie mi wampir jeden pił krwi mej, ostatniej
Bo krew się ma ostatecznie jedną...